poniedziałek, 12 grudnia 2016

73. Rok minął

Witajcie!

Moje Maleństwo jest już rocznym Maleństwem. Był tort, były balony, były prezenty. Impreza chyba udana. Tort mógł wyjść lepszy, ale zawsze jest tak, że jak robi się coś na próbę i bez wielkiego przykładania się, to wyjdzie o wiele lepiej niż to, co próbuje się zrobić idealnie. Ale pocieszam się tym, że robiony własnoręcznie, z miłością i jak najlepszymi chęciami :)
Prezenty głównie grające, co by mamusi się nie nudziło za bardzo. Jednak jestem skłonna do poświęcenia i słuchania muczenia krówki w koło, kiedy widzę ten wyciągnięty magiczny paluszek celujący w przycisk wyzwalający dźwięk i to skupienie, kiedy traktorek jedzie.

A pamiętam jak dzisiaj ten moment kiedy Go pierwszy raz zobaczyłam ;)

Czas pędzi tak szybko....

Pozdrawiam
Cynthia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz