Witajcie.
Z jednej strony cieszę się, że się przeprowadzamy. Ale z drugiej - to całe pakowanie mnie dobija. Bo okej jak są książki, ubrania. Wiadomo co i jak spakować. Ale cała reszta rzeczy niewymiarowych? To jakaś masakra. Co zabrać pierwsze? Jak spakować, żeby się nie zniszczyło? Jeeeeeju.
No nic. Wracam do pakowania. Może pojutrze coś nastukam. A może jutro, jak się ze wszystkim szybko wyrobimy.
Pozdrawiam
Cynthia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz