niedziela, 26 października 2014

51. Spamować czy nie spamować?

Witajcie!

Jest godzina 7:26, a mnie przed wyjściem naszły przemyślenia na temat spamowania. Właściwie zaczęło się od tego, że mam już 50 postów i jednego obserwatora bloga (siebie :D ). Zaczęłam przeglądać spisy blogów i zastanawiać się co na nich jest takiego, że mają tylu czytelników. Więcej ramek. Więcej różnych linków. No i? Też tekst pisany, też pojawiają się zdjęcia. No i to, że przecież czytelnicy z nieba nie spadają. Może nieliczni, ale na pewno nie setki czy tysiące. Ostatnio oglądaliśmy z Mężem "Wychodne mamusiek". I jedna z tytułowych mamusiek prowadziła bloga, który miał czterech - nie - trzech obserwatorów. Dopóki nie zaszalała którejś nocy, po czym napisała kilka zdań własnych przemyśleń na blogu. Spowodowało to skok ilości czytelników do kilku setek. Szkoda, że dobry tekst nie działa jak magnes i podświadomie nie przyciąga innych. Nie mówię, że mam same dobre teksty na blogu, ba, nie wiem czy chociaż jeden z tekstów można uznać za "dobry". Jednak tak to już jest, że trzeba najpierw powiedzieć innym o tym, że prowadzi się bloga. Że na nim umieszcza się teksty, zdjęcia, opisy. Sami się nie domyślą. I właśnie tu pojawia się kwestia spamowania. Czym jest ten cały spam? Słownik Języka Polskiego mówi tak:
  • SPAM - niepożądana informacja przesyłana za pośrednictwem poczty elektronicznej lub publikowana na grupach dyskusyjnych, forach itp.
Niepożądana informacja. Czyli coś, czego nie chcemy widzieć, co nas denerwuje. Ale z drugiej strony przecież jeśli nie dostaniesz linka z czyimś blogiem, to na niego nie wejdziesz, bo nie będziesz wiedzieć o jego istnieniu. Mam rację? A no mam. Co więc robić? Spamować czy nie spamować? Jeżeli chcemy zdobyć czytelnika, to MUSIMY go jakoś poinformować o naszych wypocinach. Więc nie "spamujmy", a reklamujmy się. Nie wklejajmy na wszystkie strony tego samego skopiowanego tekstu. Poczytajmy co ktoś inny ma do powiedzenia, odnieśmy się do tego i ZAPROŚMY do nas. Nie zarzucajmy innych śmieciowymi komentarzami nie wnoszącymi nic oprócz jednego linka i kilku linijek specjalnie tekstu wygenerowanego specjalnie na potrzeby typowego spamu. Zachęcajmy, a nie zniechęcajmy.

Życzę wszystkim blogerom mnóstwa czytelników i cierpliwości. Bo cierpliwość jest zawsze bardzo ważna. Nawet w przypadku "zwykłego" blogowania.

Miłego poniedziałku!
Cynthia


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz