wtorek, 6 grudnia 2016

71. Powracam

Witajcie!

Po prawie dwóch latach wracam. Tak, wracam. Nie wpadam na chwilę. Chcę zostać. Zapomniałam, że nastukałam aż 70 postów!
Przez ten czas wiele się zmieniło.
Niedługo po moim ostatnim wpisie okazało się, że jestem w ciąży. Ciążę miałam ciężką, problematyczną. W grudniu 2015 r. urodziłam zdrowego, przepięknego, mądrego synka. W sobotę będzie świętował swoje pierwsze urodziny. W piątek będę piekła tort (sama!) i mam mega stresa. I każdego dnia nie mogę się nadziwić w jaki sposób udało nam się stworzyć tak idealnego człowieczka. Jestem mega dumna.
Przerwałam doktorat. Właściwie poszłam na urlop, który skończył się w październiku 2016, po czym złożyłam rezygnację.
Od prawie dwóch lat mieszkamy we własnym mieszkaniu. Meble w końcu zostały przywiezione. Ale co chwilę coś dokupujemy. A teraz przydałoby się niektóre rzeczy wymienić po poprzednich właścicielach. I cały czas coś... Aczkolwiek mieszka nam się dobrze. Jestem zadowolona. Zawsze to na swoim.
Zaczęłam studia podyplomowe. W przyszłym roku mam zamiar zacząć dodatkowy kurs. Chcę jak najbardziej wykorzystać czas, który spędzam w domu z potomkiem. Żeby potem nie obudzić się z całą ręką w nocniku (tylko z samymi palcami).
Wróciłam do haftu krzyżykowego.
Znowu pochłaniam książki w całości.
I wciąż zastanawiam się nad tym, co powinnam w życiu robić i do czego się tak naprawdę nadaję.

To by było tyle na dzisiaj. Postaram sie zostać.

Pozdrawiam
Cynthia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz